Translate

wtorek, 17 lutego 2015

Rozdział 5

Pov Annie ;
Obudziłam się rano w dziwnie dobrym humorze . Wstałam i poszłam do łazienki wykonać to co codziennie czyli poranną toaletę . Postanowiłam , że ubiorę się w biały top i krótkie spodenki . Na szczęście blizny już się zagoiły , ale i tak przykryłam je bransoletkami .


Zeszłam na dół . Przeszłam przez salon a tam nikogo nie było . No jasne cała banda siedzi na pewno w kuchni . Ruszyłam więc w stronę kuchni 


Nie myliłam się całe banda siedziała w kuchni . Horan jadł kanapki , Malik pisał coś na telefonie tak samo Payne , Styles czytał gazetę a mój "kochany braciszek" gadał przez telefon . Nie przejmując się nimi podeszłam do lodówki i wyciągnęłam mleko zamknęłam ją i otworzyłam półki w poszukiwaniu miski i płatków gdy je znalazłam usiadłam na blacie jedząc płatki i patrzą na nich . 
-  Annie za chwile przyjdzie Simon z umową . - Powiedział Louis. Kiedy on skończył rozmawiać przez telefon? 
- Dobra wiem . - Odpowiedziałam . 
- Mogłabyś być trochę milsza dla brata . - Jak zwykle odezwie się Harry 
- A ty mógłbyś być mądrzejszy . - Uśmiechnęłam się sztucznie  włożyłam miskę do zmywarki i poszłam do salonu . Położyłam się na kanapę i włączyłam telewizje .I skakałam po kanałach szukając czegoś ciekawego.
" The Wanted rozpada się!" - Nuda 
"  Samobójstwo w Londynie " - Nuda
" Ukraina i Rosja zacięta walka " - Jeszcze większa nuda! Czy nic nie ma w tym telewizorze?!
"Wspaniałe Stulecia" - Dobra już niech będzie . Leżałam tak sobie aż nie poczułam , że ktoś się na mnie położył . A był to Horan!
- Niall złaź ze mnie ale już! - Krzyknęłam próbując zrzucić go z siebie . 
- Nie! Wygodna jesteś . Po za tym jesteś moją dziewczyną! . - Zaśmiał się . I na pewno w tej chwili się uśmiechnął . 
- Mało mnie to obchodzi blondynasku ! .
- Oj spokojnie An. Zejdę z ciebie jak zrobisz mi kolacje . 
- Dobra dobra ! A teraz złaź bo zaraz będę cała połamana! - Krzyknęłam . 
Uff nareszcie zszedł ze mnie . Usłyszałam dzwonek . I od razu zobaczyłam Harrego , który biegł , ale się wywali . O boże nieudacznik życiowy . Wstał i poszedł otworzyć . A po chwili do pomieszczenia wszedł Cowell a za nim Styles . 
- Chłopaki Simon przyszedł! .- Już Harry nie krzycz bo piszczysz jak mała dziewczynka! 
Po chwili wszyscy siedzieli w salonie na kanapie . On coś tam gadał a ja sobie pisałam na telefonie .


Dodałam zdjęcie i wpis na Twitter'a ;


- Annie? I co ty na to? .- Zapytał Simon .
- Yhmm może być .... .- Podpisałam te papiery i dalej patrzyłam w telefon . Chciałam napisać do Nick'a ale ktoś do mnie zadzwonił a tym kimś była Mama .


Odrzuciłam połączenie . Pff niech se dzwoni . 
- Annie? . - Boże co znowu chce Styles?!
- Hm...?
- Włosy ci się palą .- Onn chyba żartuje . Nie na pewno!
- COOO?? .- Odrzuciłam telefon i sprawdziłam włosy . - Idiota! . - Rzuciłam w niego poduszką . Jest Dostał! Usłyszałam śmiech blondynaska .


- A ty farbowany zamknij się! .- warknęłam na niego . Od razu się uciszył . Oooo tak spokój i cisza! 
- Dobra koniec zabawy . Jutro ty i ty . - wskazał na mnie i farbowanego . - Idziecie na zakupy . Płacisz Horan ! . Jutro cały świat ma wiedzieć , że chodzicie razem. - Powiedział i wyszedł bez pożegnania . Kolejny Idiota! .
- Annie? Będziesz dzisiaj na kolacji ? Przychodzą nasze dziewczyny? .- Zayn oj Zayn 
- Może przyjdę o , której? .- Zapytałam z grzeczności . 
- O 18 . 
------------------------------------------------------------------------
Jutro albo za dwa dni NEXT! :) Branoc 









niedziela, 15 lutego 2015

Rozdział 4

W poprzednim rozdziale :
Mam ochotę się napić . 
Dojechałem do domu . Szybko wysiadłem i wszedłem do domu trzaskając drzwiami . 
- I co ? - Spytał Zayn 
- Ona się kurwa tnie Zayn TNIE! -Ruszyłem w stronę salonu i zobaczyłem tam .... 


Pov Louis
We własnej osobie Simon'a Cowell'a! Boże czego on znowu chce? 
- O Tomlinson! Wreszcie się zjawiłeś. - Uśmiechnął się sztucznie . - Horan! Styles! 
Jak na zawołanie Niall i Harry pojawili się w salonie . Usiadłem obok Zayn'a i Liam'a .
- Więc o co chodzi Simon? - Zapytał spokojnym głosem Liam.
Przez chwile nie dostaliśmy odpowiedzi . Cowell chodził w tą i z powrotem a po chwili się zatrzymał odwrócił się do nas i wziął gazety które leżały na stole. Skąd one się tu wzięły? Dziwne .


- Co to? - Od razu zapytał Niall 
- Horan jesteś takim idiotą czy tylko udajesz?! - Warknął? Cowell .
Jezu człowieku tylko się spytał . On ma jakieś humorki jak u kobiety w ciąży!
Simon zaczął czytać nagłówki gazet ;
- Louis Tomlinson ignoruje fanów .
- Harry Styles i Taylor Swift - Czyżby dziecko?!
- Zayn Malik przyłapany na zdradzie!
- Chłopaki z One Direction - Rozpadają się! 
- Zayn i Louis z 1D rozbijają zespół! 
- Louis Tomlinson pokazuje środkowy palec w stronę fanów przez jedną z szkół!
- O i to chyba najlepsze! - Zaśmiał się Simon. - Niall Horan i Annie Tomlinson - Nowa para?! .- Chcecie poczytać? 
Rzucił nam wszystkie gazety na nogi. 
- I co powiecie na ten temat? -. Zapytał . 
Chciałem coś powiedzieć ale mnie uprzedził . 
- Louis nie teraz . Może ... Najpierw Styles. 
- Skąd mam wiedzieć?! .- Krzyknął Hazz . - To dziecko to Lou naszej stylistki! Pamiętasz? 
- Malik a co z tobą? Przyłapany na zdradzie , rozbija zespół .- Cowell powiedział
- Chodzi o to , że moja kuzynka Amy przyjechała i się z nią witałem a oni myślą , że zdradzam Perrie . - Zayn jak zwykle przygotowany . 
- Niall?
- Myślą , że jak razem mieszkamy to coś nas łączy . Po za tym na Twitter'ze podałem tweet Annie i odpisałem , że może na mnie liczyć . Oni dodali parę słów i oto cała HISTORIA! 
- Tomlinson? 
- No byłem w szkole Annie się czegoś dowiedzieć , gdy wchodziłem do szkoły było parę paparazzi , ale dużo pytali się mnie o Annie , oczywiście ignorowałem ich i wszedłem do szkoły . Po wyjściu na dwór było strasznie dużo fanów i paparazzi . Musieli na pewno dać tweet'a , że jestem w tej szkole . Zaczęli mnie wypytywać o zespół i gdy już miałem jechać do domu . Jakiś gościu krzyknął , że nie kocham swojej siostry wtedy uchyliłem szybę no i pokazałem ten palec wskazujący , ale skąd mogłem wiedzieć , że pomyślą , że ignoruje fanów i jeszcze nie wiadomo co! - Opowiedziałem całą historię .
Cowell spojrzał na mnie potem na chłopaków . Chciał coś powiedzieć , ale na dół zeszła Annie . Zdziwiłem się przecież nigdy nie wychodziła z pokoju gdy słyszała nas w salonie . 
Pov Annie ; 
Nie chciało mi się siedzieć już w pokoju więc postanowiłam iść do kuchni po coś do jedzenia . Gdy schodziłam po schodach zauważyłam cały zespół i jakiegoś faceta , który stał nad nimi i chyba ich wyzywał . Haha wyglądało to świetnie . - Uśmiechnęłam się i przeszłam przez salon nawet na nich nie patrząc . Usłyszałam jak ten "gościu" coś gadał o tym , że potrzebny był rozgłos o 1D , ale nie taki . 
Gdy już miałam wychodzić z kuchni usłyszałam chyba swoje imie . Zatrzymałam się i zaczęłam słuchać . 
- Tak nie może być chłopaki! - Usłyszałam krzyk . Boże wszyscy krzyczą . 
- Nic nie zrobiliśmy! To nie porozumienie Simon! - Hmm.. . To był Zan? Zay? A już wiem Zayn! Nie mogę zapamiętać jego imienia....
- Macie dwa wyjścia. - Powiedział " Simon" .- Albo jutro przychodzi tu cały management! Albo Annie udaje przed całym światem dziewczynę albo Styles'a albo Horan'a!. - COOO KURWA?!
- Ooooo Nie nie nie.... - Powiedział Louis? 
- To jak? - Zapytał "gościu" .- Może zapytaj najpierw swojej siostry.?
Pov Louis ; 
Zobaczyłem Annie schodzącą z schodów . Nawet na nas nie spojrzała tylko przeszła przez salon do kuchni . - Nic nie zrobiliśmy! To nie porozumienie Simon!  - Powiedział . A raczej krzyknął Zayn . 
- Macie dwa wyjścia. - Powiedział Simon .- Albo jutro przychodzi tu cały management! Albo Annie udaje przed całym światem dziewczynę albo Styles'a albo Horan'a!. - Co? Annie i Niall albo Harry? No chyba nie! 
- Ooooo Nie nie nie.... - Powiedziałem! 
- To jak? - Zapytał Cowell  .- Może zapytaj najpierw swojej siostry.?
- Ty chyba sobie żarty teraz stroisz? . - Zaśmiałem się .- Kolejny żart proszę! .- Zacząłem się śmiać a chłopaki zaraz po mnie . 


- Nie chłopaki to nie żart. - Powiedział Simon . - Możecie zawołać Annie? .- Spytał. 
- Hmm... Annie możesz na chwile przyjść? - Krzyknął Liam . 
- Co chcesz Payne? - Zapytała stojąc ubrana w piżamę? O tej godzinie? 
- Ten pan ma ci coś do powiedzenia . - Payne wskazał na Cowell'a. Tak teraz sam się tłumacz Idioto! .- Ha!
- Więc Annie tak? - Kiwnęła głowo . - Chodzi o to , że w gazecie pojawiły się plotki , że jak by to powiedzieć ... . jesteś z Horanem w związku. 
- Co? - Skąd te plotki? 
- No właśnie plotki . - Więc Annie mam pytanie czy możesz zostać dziewczyną na pokaz Niall'a albo Harrego? - Zapytał spokojnie? 
- Co? Że ja? I ten podrywacz albo blondynas? .- Haha co? Nie dziękuje Simon .- Uśmiechnęła się i szła już na górę gdy Cowell krzyknął za nią .- A chociaż się zastanowisz? 



- Tak Simon zastanowię się. - Łał ale zmiana?! To Annie?
Pov Annie ;
Weszłam do pokoju z jedzeniem . Włączyłam laptopa i zadzwoniłam do Nick'a . Odebrał od razu . 
- Co tam mała? . - Zaśmiał się 
- Mała to jest twoja pała! .
- To chyba jej skarbie nie widziałaś .- Uuuu jak zwykle słodki . 
- Haha i nie chce!! A teraz słuchaj od dzisiaj jestem uważana za dziewczyna samego Niall'a Horan'a!
- Hhahahahahhaha kolejny żart! 
- Serio . Ten ich menadżer za proponował mi , żebym chodziła z nim tylko przed kamerami itd . Mam się zastanowić . - Co mam zrobić Nick?
- Wiesz nowe wyzwanie... Ja bym się zgodził na twoim miejscu . Dajesz skarbie!


Zaśmiałam się . 
- Zaraz wracam . - Powiedziałam i ruszyłam w stronę drzwi . Stanęłam na schodach i krzyknęłam do tego gościa . - Zgadzam się być dziewczyną Niall'a na pokaz!
Chłopacy się odwrócili .
- YEYYY! Mam dziewczynę! .- Krzyknął Horan , który dostał w twarz od Louis'a .


- Świetna wiadomość! Jutro przyniosę umowę! Do zobaczenia Annie i wy idioci! - I wyszedł 



. Bez słowa wróciłam do pokoju . Weszłam na Twitter'a i napisałam ;


I dodałam do niego filmik  . ;


Gdy się wylogowałam zobaczyłam , że dostałam wiadomość , ale nie zwykłą od numeru nie znanego .


---------------------------------------------------------------------------

Rozdział jest i będzie dodawany codziennie albo co dwa dni :D! Ferrie!!!!
//Annie :) 










sobota, 7 lutego 2015

Rozdział 3

Co się stało gdy mnie nie było? Czemu JA jej brat dowiaduje się z telewizji , że coś jest nie tak! Dlaczego mi nie powiedziała? Bo nie kontaktowałeś się z nią Idioto! Dobra dosyć tego . Wstałem z kanapy i ruszyłem w stronę drzwi chwytając po drodze klucze od samochodu .
- Lou! Gdzie ty jedziesz?! - Usłyszałem krzyk Liam'a . Odwróciłem się na jego krzyk .
- Do jej szkoły. Musze się w końcu dowiedzieć czemu się tak zmieniła!
- Louis to nie dobry pomysł . - Nie słuchając go wyszedłem na dwór kierując się do samochodu . Wsiadłem do niego .


Gdy dojechałem do szkoły zobaczyłem Paparazzi? Co oni tu robią?! 
Wyszedłem z samochodu nie zwracając uwagi na nich i ruszyłem w strone szkoły .


- Louis czy to koniec One Direction?
- Jak przygotowania do koncertu?
- Czemu Annie cię nienawidzi?!
- Jak długo zamierzasz być w Doncaster?
- Jak twoje relacje z siostrą?!
- Co robisz w Szkole Annie?!
Nie odpowiedziałem na żadne pytanie . 
Wchodząc do szkoły inni patrzyli się na mnie dziwnie . No tak co sławny Louis Tomlinson robi w szkole jak już dawno ją skończył? Kierowałem się w strone pokoju nauczycielskiego . Zapukałem i czekałem aż ktoś otworzy . Po chwili drzwi się otworzyły a w nich stanęła kobieta a może raczej młoda dziewczyna .


- Tak? W czym mogę pomóc? - Spytała się mnie. 
- Szukam Panią Trainor . 
- To ja . Coś się stało ? - Uśmiechnęła się . 
- Chciałem pogadać o mojej siostrze Annie Tomlinson . 
- Aaa tak . Może przejdziemy do klasy . Tylko wezmę dziennik . - powiedziała i weszła nie czekając na moja odpowiedź do pokoju biorąc dziennik . - Proszę tędy . - Pokazała ręką i ruszyła . Idąc za nią rozglądałem się po korytarzu . Nic się nie zmieniło . 
Weszliśmy do klasy .


- Więc o co chodzi Panie Tomlison? 
- Chce się coś dowiedzieć o Annie. Co się stało przez ten czas gdy mnie nie było . I jakie ma oceny . - Powiedziałem . 
- Cóż Annie hmm .. jakby to powiedzieć ... Strasznie się zmieniła przez te pare lat . Zaczęła się mocniej malować , bójki , pyskowanie do nauczycieli , wagary , z tego co nam wiadomo od jej koleżanek zaczęła się ciąć , podrabiała podpisy rodziców , a gdy pytano ją o Pana wybuchała złością . - Odpowiedziała . Coo?! Jak to możliwe? 
- A jej oceny? - spytałem smutnie . 
- Prosze zobaczyć na półrocze wychodzi jej 8 jedynek . - O boże 8 ? 
- Dobrze dziękuje Pani za pomoc . - Do widzenia .
- Do widzenia Panie Tomlison prosze z nią porozmawiać . Rozmowa dobrze jej zrobi  . 
Jak to kurwa zaczęła się ciąć , wagary? To nie w jej stylu. 
Idąc korytarzem zaczepiły mnie fanki z prośbą o zdjęcia . Zgodziłem się i wymusiłem uśmiech . 



Wyszedłem na dwór i znowu się zaczęło . Flesze uśmiechanie się i inne głupie rzeczy . Ale dzisiaj nie miałem siły . 


-Louis tutaj!
- Czy to prawda , że Annie chciała popełnić samobójstwo?
- LOUIS!
-Lou Spójrz tutaj!
- Jak wypowiesz się na temat pisania Annie na twitterze?!
Zatrzymałem się by porobić pare zdjęć z fanami . 


I ruszyłem w stronę samochodu . 
-Louis czy to prawda , że nie kochasz swojej siostry?! 
Na to pytanie uchyliłem szybę i pokazałem im środkowy palec . 


I odjechałem z piskiem opon z przed szkoły .


Mam ochotę się napić . 
Dojechałem do domu . Szybko wysiadłem i wszedłem do domu trzaskając drzwiami . 
- I co ? - Spytał Zayn 
- Ona się kurwa tnie Zayn TNIE! -Ruszyłem w stronę salonu i zobaczyłem tam .... 


---------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozdział nie sprawdzany ! ;* Branoc xD