Każdy z was napewno nie raz zastanawiał się nad sensem swojego życia , ale po chwili odrzucaliście tą myśl i wracaliście do rzeczywistości . Do świata gdzie macie osobę na której możecie polegać , powiedzieć jej wszystko . Prawda ? Ja tak nie mam ... Codziennie myślę nad sensem swojego życia . Po co jestem nadal na tym świecie? Straciłam wszystko co miałam . Rodzinę , Przyjaciół , Chłopaka , Poczucie Bezpieczeństwa , Brata ... Moje życie w jednej chwili się rozsypało na drobne kawałki . Zamknęłam się w pokoju . Nie wychodzę z niego chyba , że do kuchni , z rodzicami nie rozmawiam , Chłopak zostawił mnie dla mojej byłej przyjaciółki , a Brat ? Pff... żaden z niego brat . Dla mnie to już obca osoba . Obiecał , że napisze , odezwie się , a przede wszystkim będzie przy mnie gdy będę go potrzebowała , ale tak się nie stało . Nie widziałam go ponad 2 lata . Wyjechał i nie wrócił . Czekałam na niego tyle tygodni , miesięcy , ale nie pojawił się . Gdy poszedł do X-Factor'a cieszyłam się bardzo . Pamiętam jak dostałam od niego Sms'a , że Simon Cowell postanowił połączyć go i jakąś 4 chłopaków w zespół . Bardzo się cieszyłam jego szczęściem , ale wtedy jeszcze nie wiedziałam co stanie się później , gdy wyjedzie w trasę , zamieszka w Londynie i stanie się sławny i rozpoznawalny na całym świecie . Gdy on bawił się na scenie , wygłupiał się z tym swoim zespołem , udzielał wywiadów . Ja siedziałam zamknięta w czterech ścianach i myślałam o tym czy warto żyć , Miałam jedną przyjaciółkę ... Wiecie kogo ? Żyletkę . Tak tylko ona mnie nie zostawiła ... Gdy miałam problemy w szkole Ona wtedy była ze mną , gdy mój chłopak mnie zostawił też ze mną była , gdy "brat" wyjechał i nie dawał znaku życia ona także ze mną była ... Jeśli teraz myślicie czy próbowałam popełnić samobójstwo ... Odpowiem wam na te pytanie : TAK . Próbowałam wiele razy , ale za każdym ktoś mnie , rodzice a jak nie rodzice to nasza gosposia . Moje ręce i uda są pokryte bliznami ale ubieram zawsze długie spodnie i bluzy . Wiem , że nie każdy jest idealny . Gdy nie wychodziłam z pokoju przez tydzień rodzice próbowali jakoś mnie z niego wyciągnąć ale na marne . Nie raz słyszałam jak rodzice rozmawiają przez telefon z moim bratem . Wołali mnie i prosili bym z nim pogadała . Haha bardzo śmieszne . Prędzej się zabije niż z nim pogadam przez telefon . Wiem , że go to boli , ale niech teraz się poczuje jak ja gdy mnie zostawił . A wiecie jak się wtedy czułam ? Jak śmieć , nikogo nie obchodzący śmieć , który może zdechnąć i tak nikt nim się nie przejmie , ale gdzieś w głębi mnie miałam nadzieje , że wszystko wróci do normy . Gdy dowiedziałam się od Eve naszej gosposi , że on i jego głupi zespół ma przyjechać do nas w odwiedziny chciało mi się rzygać . Czy mam coś do tego One ... coś tam nie nic nie mam , nie zrobili mi nic , ale i tak ich nie nienawidzę , że zabrali mi mojego brata . Ostatnio przez internet poznałam chłopaka w moim wieku , który mnie rozumie i wie co przeżywam , rozmawiamy codziennie i dzięki niemu czuje się lepiej . Ma na imie Nick , ma 17 lat i naprawdę wie jak doradzić komuś by poczuł się lepiej . Doradził mi że gdy przyjedzie mój "brat" mam pokazać mu że jestem silna i nie zwracać na niego uwagi , zacząć chodzić do szkoły i pokazać innym , że mnie nie złamali . I tak zrobię . A sorry zapomniałam się przedstawić jestem Annie Tomlinson a oto moja historia i mój sekret życia .
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Prolog dodany :) Mam nadzieje , że będziecie czytać ! Mój twitter , obserwuj , zadawaj pytania pisz nie bój się ! : https://twitter.com/SoSoogirll .
Każdy komentarz motywuje do pisania kolejnego rozdziału! Nie ważne , że piszesz z anonima . Miłe słowa jest dla mnie bardzo ważne! :) //Annie <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz